niedziela, 28 marca 2010

Sacrum

STUŁA. Trzy lata temu zostałam poproszona o wykonanie naprawdę poważnego projektu. Przedsięwzięcie to było trudne zarówno ze względu na jego rozmach, jak i na sam temat. Ksiądz Maciej, mój znajomy, porosił mnie o wyhaftowanie stuły. Po kilku tygodniach pracy koncepcyjnej oraz kilku miesiacach pracy z igłą w ręku, stuła została skończona. "Produktem końcowym" trochę się sama zaskoczyłam.

Stuła powstawała w oparciu o konkretne znalezisko. XIV-wieczny fragment z londyńskiego Muzeum Victorii i Alberta (jedwabny haft na lnianej tkaninie) był mi dobrze znany, więc zaprezentowałam go od razu. Wzór został zaakceptowany, kolorystykę naszego haftu opracował ks. Maciej. Długo spieraliśmy się czy nie pozostać przy orginalnych kolorach, jednakże wszyscy ludzie, którzy badali ten fargment materiału, zaznaczali, że istnieje spory problem z odtworzeniem pełnego koloru oryginału. Dlatego też, zdecydowaliśmy się na bardziej klasyczny dobór kolorów nici.
Pierwotnie, wyhaftowana stuła miała wymiary 9 x 209 cm. Chociaż długość ta była równa innym, tego typu znaleziskom, jakie udało mi sie "wykopać" z Bildindex'u, okazała się być za krótką wobec tych, przedstawianych na późnoczternastowicznym i XV-wiecznym eurpolejskim malarstwie sakralnym. Postanowiłam dohaftować brakujące centymetry. Zanim jednak zaczęłam pracę, w Internecie znalazłam tekie oto ciekawe zdjęcia:



Bildindex jak zwykle okazał się być nieocenionym źródłem. Pierwsza z fotografii, przedstawiająca XIII-wieczne, niemieckie znalezisko, podsuneła mi na myśl ciekawe rozwiązanie problemu brakujących centymetrów. Po szybkiej konsultacji, wyborze kolorów pozostała tylko kwestia wyboru wzoru - czy kontynuujemy pracę w opracowaniu o londyński zabytek, czy szukamy czegoś nowego. W archiwum znalazłam ciekawe przedstawienie z lat 90. XIV wieku -haftowany fragment antependium, przedstawiający ukrzyżowanego Jezusa z Marią i Magdaleną. Suknie kobiet zawierały wzory, których jeszcze nie znałam. Kilka kolejnych dni zajęło mi opracowanie i rozpisanie wzorów. Literę "M", którą odnalazłam na jednej z tych haftowanych cottehardie, przez fakt jej religijnej asocjacji, postanowiłam umieśćić na brakującej części stuły.

MANIPULARZ. Postanowiliśmy wykonać także manipularz. W tym przypadku ograniczyłam się do powtózenia głównego wzoru ze stuły. W wieku XIII i XIV większość zachowanych manipularzy była haftowana. Późniejsze zmiany w stroju liturgicznym (zmiany, które zaszły w kroju poszczególnych elementów oraz typie wykorzystywanych tkanin) przyczyniły się do tego, że XV-XVI-wieczne manipularze były głównie szyte z wzorzystych taknin (jedwabiu, aksamitu jedwabnego). Wymiary zaczerpnęłam z Wespfalskich znalezisk.


Zarówno manipularz, jak i stuła haftowane były nićmi bawełnianymi na lnie, podszewki oraz część haftu na ich końcach są jedwabne.

ALBA. Biała lniana alba wzorowana była na albie Archanioła Gabryjela ze sceny Zwiastowania pędzla van Eycka (1433 - 1435, Ermitaż, St. Pererzburg). Prostokątne, naszyte na rękawach elementy niebieskiego materiału zastąpiłam haftowanymi, korespondującymi techniką wykonania, wzorem, datowaniem oraz kolorystyką do stuły.

Oto i wynik.


Posted by Picasa