czwartek, 23 czerwca 2011

Sezona 2011 + P14

... coraz gorzej z moją punktualnością, poczuciem obowiązku i regularnością wpisów. Składa się na to kilka czynników tj., np. moja-...-ukochana praca, a także częste przebywanie w lesie (nie tylko z terminami różnych projektów, ale w dosłownym tych słów znaczeniu).


Sezon 2011 rozpoczął się tradycyjnym wyjazdem na Morimondo. Muszę przyznać, że był to jeden z ciekawszych i radosnych wyjazdów. Czy było to za sprawą Cudownej (jak zwykle) Wenecji, "Metr pięćdzieciąt czystego zła", wyłączonego telefonu czy kolekcji tkanin i haftów w monachijskim Bayerischen Nationalmuseum, nie wiem. Grunt, że wreszcie odpoczełam. I bawiłam się cudnie.


Czerwiec to przede wszystkim miesiąc planowania. urlopu, umów, szycia. Panowie skupiają się przede wszystkim na organizacji HVO (zapraszamy zainteresowanych) w ramach Projektu 14. W ramach przygotowań wyruszyliśmy w ostatni weekend na kolejną edycję Polowania NaTura. Paruffka przetyrał nas niemożebnie po terenach dorzecza Tanwii, ale było warto!


Dzieje się!

niedziela, 20 marca 2011

Ad. Sakiewka 2

Witam.

Trochę trwało zanim załatwiłam wszystkie formalności oraz podłączyłam komputer do świata zewnętrznego nowym kablem. Jestem już i obiecuję, że w miarę możliwości, będę nadrabiać wszytskie zaległości. A jest co opisywać, gdyż zakończyłam kilka projektów.

W lutym wyhaftowałam sakiewkę dla Pewnej Bardzo Dynamicznej i Wyjątkowej Osoby. Wzór niezwykle efektowny, dobrze znany z zasobów V&A Museum, datowany na przełom XIV i XV wieku. Wymiary ok. 5"x5", materiały: bawełna, len plus jedwab. Mam nadzieję, że torebka będzie dobrze służyć nowej właścicielce... Słyszałam, że nawet jej się torebka podoba ;].

... nie wytrzymam i muszę się pochwalić ;]. Na imieniny, w jednej "księgarni-sieciówce"udało mi się znaleźć cukiereczek, wprost do mojego skromnego księgozbioru.

Posted by Picasa

poniedziałek, 3 stycznia 2011

Paternoster cz. 1

Kilka słów wstępu. Historia.

Współczesne słowo różaniec utożsamiane jest z charakterystycznym sznurem modlitewnym, służącym do odliczania ilości powtórzeń poszczególnych części modlitwy. Wsród chrześcijan jako pierwsi, formę modlitwy zbliżonej do różańca, stosowali pustelnicy (odliczanie na placach, przekładanie określonej liczby kamyków do specjalnie przygotowanych do tego czarek). Stopniowo sposób liczenia "pacierzy" udoskonalano, przygotowując sznury z odpowiednią liczbą węzłów, pętelek lub też nanizanych kawałków drewna. Takimi "prototypami" różańca posługiwali się m. in. św. Pachomiusz (+346) czy św. Benedykt z Nursji (+547).

Za najstarszy chrześcijański różaniec uważa się sznurek z nawleczonymi kulkami, znaleziony w grobie św. Gertrudy z Nivelles (+658). Niestety, zabytek ten zaginął. Jednymi z najstarszych, zachowanymi do naszych czasów, są różańce z XIII wieku. Pierwszy z nich, liczący sobie 158 paciorków, jest wyrzeźbiony na nagrobku zmarłego w 1273 roku rycerza Zakonu Templariuszy Gerarda. Kolejny zabytek to XIII-wieczny sznur bursztynów, zdjęcie którego udało mi się odnaleźć na jednym z rosyjskich forum:

Paternoster, 1260 r., Museum of Cork, Irlandia

W Średniowieczu sznury modlitewne służyłu do wielokrotnego odmawiania modlitwy Pater Noster, od której sznury te wzięły swoją nazwę (także polski termin pacierz ma tu swoją genealogię). Pod koniec epoki nazwę Paternoster wypiera słowo Rosarium - pojęcie zaczerpnięte ze średniowiecznej poezji Maryjnej. Róża była w tym okresie "ulubionym" symbolem Matki Bożej (w liryce często określano Ją jako "Róża"). Pod koniec XV wieku termin Rosarium nabrał znaczenia "Ogrodu Różanego", używanego jako jeden z tytułów nadawanych Maryi.

Madonna przy fontannie, 1439

Nazwa różańca powiązana jest także z rozpowszechnionym w Europie Zachodniej elementem średniowiecznego stroju/ozdoby, noszonym zarówno przez kobiety i mężczyzn. Niemieckie słowo Rosenkranz oznaczało wieniec/wianuszek klejnotów, kulek z szlachetnych metali lub po prostu kwiatów nakładanym na głowę. W XIII wieku ten świecki zwyczaj został przeniesiony do kultu maryjnego - przedstawienia Matki Boskiej zaczęto ozdabiać wieńcami kwiatów.

Potocznie za "ojca" różańca uważa się św, Dominika, którego, według XV-wiecznych podań, tej formy modlitwy miała nauczyć sama Maryja, polecając mu rozpowszechnienie jej na całym świecie. Dołączenie do wielokrotnego powtarzania modlitw Ojcze nasz i Zdrowaś Maryjo rozważań ma swoje źródło wpoźnym średniowieczu. Na kształt tajemnic różańcowych miał również bł. Henryk Suzo. W 1569 r. papież Pius V ustalił jednolitą formę różańca, składającą się z trzech tajemnic po pięć części każda (wtedy też, oficjalnie, paciorki na sznurze modlitewnym zaczęto dzielić na dziesiątki).